W „Shooting To Live” Fairbairn i Sykes opisują podstawowy sposób przeładowania pistoletu, którego uczyli w ramach swojego systemu strzeleckiego. Jest to jedna z elementarnych umiejętności, mająca wpływ na sprawność i bezpieczeństwo posługiwania się pistoletem.
Prawidłowe wykonanie przeładowania
Aby przeładować pistolet według metody opisanej w podręczniku „STL”, sekwencja ruchów jest następująca:
- Przeładowanie wykonujemy oczywiście po tym, jak już podłączymy magazynek z amunicją. Zaś tej czynności Autorzy poświęcają całkiem osobny punkt nauczania,
- Pistolet trzymaj w jednej ręce przed sobą, lufa skierowana w dół pod kątem ok. 45º.
- W momencie przeładowania rękę z pistoletem przekręć do środka i chwyć mocno zamek drugą ręką, używając kciuka i palca wskazującego.
- Zatrzymując zamek w miejscu pchnij w przód pistolet ręką trzymającą aż do pełnego otwarcia zamka.
- Gdy tylko nastąpi pełne odciągnięcie zamka, wtedy go zwolnij.
- W tym momencie przesunie się do on do przodu, wprowadzając pierwszy nabój do komory nabojowej. Pistolet pozostaje wymierzony w ziemię.
- Przekręć rękę z pistoletem z powrotem do normalnej pozycji zamkiem ku górze.
Uwaga dotycząca BEZPIECZEŃSTWA: do ćwiczeń z magazynkiem używaj amunicji ćwiczebnej!
W ten sposób uzyskujemy broń gotową do strzału i trzymamy ją w pozycji pod kątem w dół. Jest to pozycja wyjściowa do strzelań w tej metodzie. Nie ma konieczności przyjmowania podczas przeładowania określonej postawy strzeleckiej. W razie, gdy jest taka potrzeba i możliwość, przeładowanie łączymy z przyjmowaniem postawy walki lub częściej z przemieszczaniem się w odpowiednim kierunku. Jeśli nie mamy możliwości zmiany postawy, już sam ten podstawowy sposób przeładowania przygotowuje bezpośrednio do natychmiastowego strzelania taką metodą, jaka jest opisana w dalszych częściach „Shooting To Live”.
Znaczenie tej sprawności i detale techniczne
Fairbairn i Sykes kładą nacisk na tę umiejętność, wskazując, że prawidłowe przeładowanie ma przede wszystkim wpływ na szybkość oddania pierwszego strzału i jego celność. W dalszej kolejności umiejętne manipulowanie bronią podnosi bezpieczeństwo. Warto pamiętać, że preferowanym przez nich stanem noszonych pistoletów było: załadowany, nieprzeładowany i bez włączonych bezpieczników zewnętrznych.
Kolejna uwaga ma charakter techniczny. Czytelnik dostrzeże na powyższych rysunkach, że podczas przeładowania palec wskazujący ręki strzelającej jest w obrębie kabłąka lub dotyka języka spustowego. Powyższe rysunki sporządziłem na podstawie ilustracji z „Shooting To Live”. Obecnie w prawidłowym wyszkoleniu wymaga się aby palec przenosić na język spustowy dopiero przy strzale. Autorzy „STL” w żaden sposób się do tej kwestii nie odnoszą. Być może nie widzieli potrzeby takiego postępowania, a być może nie znali takiej techniki. Ten temat można rozwinąć w osobny wpis, jednak w odniesieniu do opisanej procedury przeładowania nie ma to znaczenia. Można przeładowywać pistolet w opisany tutaj sposób, układając na ten czas palec wskazujący np. wzdłuż zamka i pozostając w zgodzie ze współczesnymi zasadami w tym względzie.
Następne wpisy będą poświęcone opisowi innych metod przeładowania pistoletu a jeszcze kolejny kilku dalszym uwagom na ten temat.
Czekam z niecierpliwością na dalsze wpisy na ten temat
Patrząc na ten sposób przeładowania można odnieść wrażenie że ma on charakter typowo szkolny, wręcz „strzelnicowy”, wyprostowana postawa ciała, precyzja ruchów sugeruje taki sposób wykonania tego przeładowania i podejścia do sprawy. Sam pamiętam czasy ze szkolenia podstawowego gdzie broń była na stojakach (kabur nie było) a broń przeładowywano dokładnie w taki jak na rys. sposób. W ten sam sposób uczono mnie przeładowywać broń sportową na strzelnicy Gwardii gdy jeszcze byłem członkiem sekcji sport. Należy rozumieć że stl miało na celu przekazanie podstaw PS a ten sposób przeładowywania ma na celu kształtować właściwa nawyki u osoby która nigdy nie trzymała broni w ręku. Z drugiej strony Policjanci poddani szkoleniu Fairbairna oddawali z tego co pamiętam 32 strzały (a mogę się mylić) w ramach podstawowego szkolenia. Względy bezpieczeństwa z racji tak ograniczonego szkolenia spowodowały że stl jako podstawowy podręcznik demonstruje właśnie taki sposób przeładowania broni. Należy jednak zwrócić uwagę że mimo tak ograniczonego szkolenia chińscy policjanci doskonale dawali sobie radę w bardzo niebezpiecznym środowisku.
@Marcin R: Bo to jest prezentacja typowo szkolna. 🙂
Rysunki pochodzą z rozdziału o pierwszym kontakcie z bronią. Chodzi o demonstrację i naukę.
Powyższa metoda przeładowania stanowi jeden z podstawowych składników systemu i nie zmienia się później. Przez całe szkolenie ani służbę nie ma innej, jakiejś bardziej zaawansowanej. Pierwsze zajęcia odbywały się metodą treningu bezstrzałowego.
Na jednym z filmów Fairbairn demonstruje z kolei pierwsze zajęcia na strzelnicy w swojej metodzie z okresu OSS. Już wystrzelanie drugiego magazynka (do magazynków na zajęciach ładowano po 6 nabojów) było dynamiczne, obejmując przeładowanie z jednoczesnym przyjęciem postawy walki i szybkie dublety z biodra.
Czyli, mówiąc na marginesie, w drugiej minucie strzelania ma ostro tą metodą kursant robił rzeczy, których większość obecnych użytkowników broni nie robi nigdy przez całe życie.
Hej Sławku, to co napisałeś zgadza się w 100% i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Cała rzecz w tym że niestety ale gdy ktoś weźmie STL do ręki nie zagłębiając sie w treść może odnieść zgoła inne wrażenie. I cos takiego mi zarzucono gdy kolega nieznający realiów systemu i treści STL, po analizie rysunków doszedł do wniosku że to nic kicha. I tyle, a często jak już sobie ktoś wyrobi zdanie to trudno później przełamać niechęć. Pozdrawiam.
@Marcin R: Ale czy to jest na pewno zarzut do podręcznika, czy raczej kiepsko świadczy o tym koledze? Point Shooting wzbudza u niektórych taką niechęć, ale przecież nie masz chyba misji kogoś przekonywać. Jak ktoś nie chce, to nie Twoja strata 🙂
Nie to nie jest zrzut do podręcznika, to przełomowa i rewolucyjna pozycja odkryta po latach (także przeze mnie). Mi brakuje tam tylko rysunku który pokazywałby przeładowanie broni w pochylonej, agresywnej postawie – bo łatwiej wtedy rozmawiać ze „znawcami” tematu.
@Marcin R: Jeśli komuś wystarczy, jak piszesz, 'analiza rysunków’, to on jest tak dobry, że już chyba nikt go nie może więcej nauczyć… 😉
Dobre, nie pomyślełem o tym ale zgadza się masz racje w 100%
Mi wpada tylko pytanie czy kont 45 stopni nie jest zagrożeniem do rykoszetu …
Jeżeli to Cię może uspokoić, to np. w strzelectwie sportowym przyjęto kąt 45 w postawie gotowości, a przecież tam bezpieczeństwo ma priorytet absolutny.