W książce “Cold Steel”, która jest dowodem geniuszu Johna Styersa w dziedzinie walki wręcz, znajduje się na końcu rozdział nieco inny od pozostałych. Autor ujawnia w nim swoje osobiste fascynacje widowiskami wodewilowymi. Na kanwie tych wspomnień zawarł praktyczne i naukowo precyzyjne wskazówki na temat technik rzucania nożem. Opisane są trzy techniki, każda z nich ma inne pochodzenie i zastosowanie oraz wykorzystuje inny sposób trzymania noża przed rzutem.
Na marginesie trzeba tu wspomnieć o problemie z nazewnictwem technik rzutowych nożem. W polskim światku osób zainteresowanych tym tematem nie ma, o ile można się zorientować, przyjętych odrębnych nazw na poszczególne techniki. Raczej się mówi ogólnie o “rzucaniu nożem”, mimo że sposoby wykonania nieraz bardzo się różnią. Są one w dużej mierze efektem osobistych upodobań i doświadczeń. Z tego względu w tym artykule oparto się o rozróżnienie technik według układu ręki i noża w momencie rzutu. Styers, jak się wydaje, nazywał te techniki według układu noża w locie, inni zagraniczni autorzy nazywają je jeszcze inaczej, jednak kalkowanie tych nazw na język polski dałoby niedobry efekt.
Rzut za ostrze
Najwięcej uwagi Styers poświęcił metodzie rzucania za ostrze. Jest to najbardziej znany sposób, stosunkowo skomplikowany technicznie ale bardzo celny i umożliwiający rzuty na sporą odległość. Jest używany przez profesjonalnych miotaczy. Polega na rzuceniu nożem trzymanym za ostrze w taki sposób, że wykonuje w powietrzu określoną ilość obrotów, by ostatecznie wbić się czubkiem w cel.
Rzut od dołu
Odmiennie niż w sposób wyżej opisany, rzucali nożem ludzie pogranicza i zawodowi hazardziści w czasach gorączki złota. Technikę tę można określić jako rzut od dołu, gdyż nóż jest przed rzutem układany rękojeścią na dłoni odwróconej ku górze, z ostrzem skierowanym do przodu wzdłuż palców i przytrzymany od góry kciukiem. Nóż jest miotany w taki sposób, że po odwiedzeniu ręki do tyłu i wymachu dołem leci cały czas czubkiem do przodu nie wykonując żadnych obrotów po opuszczeniu ręki. Jest to metoda bardzo skuteczna na bliskim dystansie.
Rzut za rękojeść
Trzecim opisanym sposobem jest rzut za rękojeść. Nóż rzucony w ten sposób osiąga największą prędkość. Stosuje się w tym przypadku chwyt podobny jak do walki nożem, opisywany przez Styersa w innym rozdziale. Palce trzymają nóż za rękojeść a kciuk jest ułożony od góry wzdłuż rękojeści. Sam rzut jest naturalny, z wykrokiem nogi przeciwstawnej i pełnym zamachem. Przy tej technice, w odróżnieniu od poprzednich, optymalny dystans do rzutu konkretnym nożem może być nieco inny dla różnych osób.
Efektywność rzucania nożem, określona zdolnością trafienia w cel i sprawienia, że nóż się wbije, zależy głównie od praktyki. Zasługą Johna Styersa jest to, że określił i opisał kilka bardzo prostych zasad, które mogą bardzo pomóc w doskonaleniu tej umiejętności. Bliższe opisy technik rzucania w oparciu o te zasady będą tu zamieszczane w przyszłości.