Miejsca wrażliwe na ciele człowieka

wpis: | 18.03.2024
miejsca wrażliwe na ciele człowieka

Tytuł artykułu wskazujący na miejsca wrażliwe na ciele człowieka w tym przypadku to pewnego rodzaju prowokacja. Jeśli chodzi o samoobronę, ale też sporty walki, nie sprawdza się tradycyjne, precyzyjne podejście do tego tematu. Podstawowym i DOCELOWYM obszarem oddziaływania w walce powinno być, jak to bywa żartobliwie ujmowanie, duże miejsce wrażliwe wielkości piłki, znajdujące się na szczycie barków. Nokautujące uderzenie w głowę lub duszenie to jedyne sposoby na bezdyskusyjne uwolnienie się od zagrożenia.

Kilka uwag o miejscach wrażliwych

Miejsca wrażliwe na ciele człowieka, albo tzw. punkty witalne, to obszary szczególnie wrażliwe na atak. Z jednej strony są gorzej chronione przez mięśnie czy kości, a z drugiej strony bogate unerwienie lub pełnienie szczególnych funkcji sprawia, że ich porażenie u przeciwnika daje pewną przewagę.

W podręcznikach wskazuje się na kilkadziesiąt miejsc na ciele człowieka o szczególnej wrażliwości na ciosy. Ich rozmieszczenie pokazują tutaj ilustracje z amerykańskiego podręcznika walki wręcz FM 21-150. Inny, bardziej tradycyjny przykład, to są sztuki walki. Np. taekwondo posiada klasyfikację punktów witalnych Kupso.

O ile wszyscy ludzie mają te same miejsca wrażliwe, to nie każdy człowiek jest tak samo wrażliwy. Co więcej, próg bólu to jest nie tylko sprawa osobnicza, ale zmienia się u tej samej osoby wraz z dyspozycją psychofizyczną, np. wpływem różnych środków na organizm. Dla wygody mówimy o bólu jako o czymś, co zostaje zadane. Tak naprawdę ból to bardziej skomplikowana sprawa. Na ból składają się bodziec i reakcja na niego. Zakres reakcji na dokładnie ten sam bodziec potrafi zaskoczyć.

Osoby przestraszone i niespokojne doświadczą bodźca z większą traumą niż osoby, które mają wyższą tolerancję na ból. Ludzi przestraszonych uderzenie albo np. zabieg dentystyczny potrafi porazić. Zaś dla innych fizyczna konfrontacja albo groźnie wyglądający upadek jest akceptowanym elementem dobrej zabawy. Przykładów na to nie trzeba szukać dalej, niż najbliższy plac zabaw dla dzieci albo boisko rugby

To ważny przyczynek do wniosku, że poleganie na precyzji ciosu albo ucisku względem miejsc wrażliwych może okazać się zawodne. Tym bardziej, kiedy mówimy o „naładowanym adrenaliną chaosie rzeczywistej konfrontacji”, i wiele sprowadza się do przypadku.

Rzeczywiście dostępne miejsca wrażliwe na ciele człowieka

Otwartą kwestią pozostaje nawet to, czy będziemy mogli zadać ból w sposób z góry zamierzony. Oglądane ilustracje, wbrew intencjom autorów, uzmysławiają nam duże ograniczenie. Mianowicie, przedstawiają żołnierza bez żadnego oporządzenia. Tymczasem przy wykonywaniu zadań będzie miał na sobie kamizelkę kuloodporną, hełm, różne ochraniacze, zasobniki ze sprzętem, broń. Jego przeciwnik tak samo i większość ze wskazanych tu punktów będzie NIEDOSTĘPNA.

miejsca wrażliwe na ciele człowieka

To samo w cywilu. Choćby w zależności od pory roku, pogody i stylu ubioru różne obszary będą w bardziej lub mniej chronione. Wtedy okazuje się, że praktycznie W KAŻDYCH WARUNKACH podatna na atak pozostaje głowa. Co ciekawe dotyczy to również osoby mającej hełm czy kask motocyklowy. Obserwacje poczynione przez adeptów systemu ESDS zdają się wskazywać, że takie nakrycie głowy wręcz potęguje efekt uderzeń otwartą ręką.

Swego czasu ciekawą i obszerną analizę zaoferował Bruce Tegner w poradniku Self-Defense. Nerve Centers & Pressure points. Od niego też wziąłem obrazek wprowadzający do artykułu. W latach 70- i 80-tych ub. w. bardzo ceniony, a dzisiaj prawie zapomniany instruktor pochylił się nad trywialną rzeczą. Jak zauważył, wiele się zmienia zależnie od tego kto, komu i jak próbuje coś zrobić. To jedno wystarczy, żeby pojąć, jak zawodna może okazać się swoista „combat-punktura”, że tak sobie pozwolę nazwać grę w polowanie na miejsca wrażliwe w czasie brutalnej konfrontacji (od akupunktura).

Jak całkowicie powstrzymać przeciwnika przed działaniem

Ogólnie rzecz biorąc, istnieją trzy PEWNE sposoby zatrzymania człowieka w walce wręcz:

  • Zabić. Wcale nieoczywiste w walce wręcz i oczywiście niełatwe. W dodatku nawet śmiertelne obrażenia, np. niektóre rany postrzałowe, nie gwarantują mocy obalającej i NATYCHMIATOWEGO powstrzymania. A dla większości ludzi takie działanie jest niedopuszczalne moralnie i nawet nie chciane ze względów życiowych i prawnych.
  • Obezwładnić przez uraz. Chodzi o spowodowanie tak poważnych obrażeń, że przeciwnik jest fizycznie niezdolny do zrobienia czegokolwiek ofensywnego. Dla większości osób może być bardzo trudne. Obrażenia po uderzeniach po ciele, nawet bronią obuchową, lub rany kłute/cięte nie będą miały natychmiastowego efektu. Nastąpi on dopiero, aż ofiara straci straci przytomność z upływu krwi lub zdolność działania np. po zniszczeniu stawów.
  • Obezwładnić przez nokaut. Właściwie najłatwiejszy i najbardziej dostępny ze wszystkich powyższych. Też najmniej drastyczny i nie obciążający moralnie oraz najbezpieczniejszy od strony prawnej. Nie da się tego skutecznie zrobić inaczej, niż przez bezpośrednie uderzenie, ręką lub narzędziem, w okolice głowy/szyi lub przez jakąś formę duszenia.

Powyższe wyliczenie to moja wariacja tego, co na swoich zajęciach przekazuje Mick Coup, twórca systemu C2: Core Combatives. Podobnie jest, jeśli spojrzymy na sztuki walki czy pełno kontaktowe sporty walki. Główne ataki są skierowane na głowę. Nokaut lub zatrzymanie następuje z największym prawdopodobieństwem poprzez uderzenie w głowę. Natomiast w grapplingu prawdopodobnie najczęstszą formą zwycięstwa przed czasem jest duszenie, które blokuje drogi oddechowe między głową a resztą ciała lub dopływ krwi do mózgu.

Przede wszystkim głowa

Głowa jest komputerem ciała, dyspozytornią, jednostką centralną. Jest też jedyną częścią naszego ciała, w której znajdują się wszystkie pięć głównych zmysłów, a z nich cztery są wyłącznie tu. Dlatego powinna być priorytetowym celem w walce. Wszystkie metody nie zawierające bezpośredniego ataku na głowę trzeba traktować jako środki dopiero otwierające taką możliwość.

Jeśli pozostaniemy przy porównaniach z techniką, to walczącego z nami przeciwnika można określić jako niebezpieczne urządzenie posiadające wiele ruchomych i stanowiących zagrożenie części. Z taką maszyną nie ma żartów. Żeby pozostać bezpiecznym, należy dotrzeć do jej głównego wyłącznika i ją wyłączyć. Nic tutaj nie sprawdzi się się lepiej, niż solidne „walnięcie w pałę” (to znowu ESDS). Głowa to miejsce na ciele człowieka najbardziej wrażliwe na mocny i dynamiczny kontakt.

2 thoughts on “Miejsca wrażliwe na ciele człowieka

  1. SFOD_D

    Ten temat był poruszany m.in. w podręczniku technik interwencji stworzonym przez Andrzeja Witkowicza, Waldemara Złoto i Piotra Halladina. Byli oni funkcjuszami CSP w legionowie (AW przeniósł się później do COS w Emowie).
    Interesująca forma podręcznika to cykl foto prezentujący fazy wykonyania technik i elementów taktyki. Stara książka, ale wartościowa również i dlatego, że niewiele takich napisanych przez praktyków wydano w Polsce (a bywało, że praktycy pisali o rzeczach z którymi niewiele mieli do czynienia – taką książkę też kiedyś widziałem nt. wyszkolenia strzeleckiego bojowego napisaną zresztą przez zołnierzy…). Na jednej ze stron jest pokazany człowiek a na jego ciele wskazane konkretne punkty wrażliwe. Z ciekawostek” pamiętam jakie wartościowe patenty pokazywał danwo temu Tomasz Adamczyk propagator Krav Magi w Polsce, a ja przypadkowo widziałem bójkę z gryzieniem które on pokazywał, którą gryziony … przegrał:-) Życie bywa bardziej zaskakujące niż fikcja filmowa 🙂

    Odpowiedz
  2. SFOD_D

    Ad vocem do 1-szego komentu:
    ESDS jest tak samo użyteczny (instynktowny i adekwatny do okoliczności walki) jak PS.
    Skuteczność i łatwość przekazywania obu tych metod są równie impnujące jak swego czasu prostota i funkcjonalność Glocka.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.