Side Kick, kopnięcie boczne

wpis: | 08.05.2008
side kick, kopnięcie boczne

Side kick (kopnięcie boczne) jest wykonywane po zwróceniu się bokiem do przeciwnika i kopnięciu w bok w cel zewnętrzną krawędzią przedniej nogi. Celem jest z reguły bliższa noga przeciwnika, od kolana w dół. Jakkolwiek w ww2 combatives możemy napotkać inne rodzaje kopnięć, to właśnie kopnięcie boczne zarówno Fairbairn, jak i Applegate zalecali z kilku powodów jako podstawowe kopnięcie. Przemawiają za tym:

  • zasięg kopnięcia
  • długa krawędź uderzająca, co zmniejszało ryzyko chybienia
  • możliwość zastosowania zarówno jako własnego ataku jak i po ataku przeciwnika
  • możliwość ofensywnej kontynuacji.

Zalecenia Fairbairna

Technika ta, według Fairbairna, jest wykonywana, jak wspomniano po ustawieniu się bokiem w stosunku do przeciwnika. Ciężar ciała przenosimy na nogę tylną, dalszą od celu. Nogę podporową należy lekko ugiąć w kolanie. Stopę nogi przedniej należy tylko niewiele podnieść, mniej więcej 10 cm nad ziemię. W tej pozycji następuje gwałtowne wystrzelenie nogą na zewnątrz i w górę. Celem jest kopnięcie zewnętrzną krawędzią stopy w nogę przeciwnika tuż poniżej rzepki.

Kontynuacją tego ataku jest zdrapanie a dół kantem buta po piszczeli przeciwnika. Atak kończymy stąpnięciem na kości jego stopy z przeniesieniem całego własnego ciężaru na nogę kopiącą. Dalszą kontynuacją może być np. Chin Jab wykonane tylną ręką lub seria uderzeń kantem dłoni.

Wybory Applegate’a

scraping skrobanie

W Kill Or Get Killed znajdujemy taką samą technikę, jak ta powyżej, rodem z Get Tough!. Zamiast side kick, kopnięcie boczne, jest ona określana jako shin bone kick, kopnięcie w kość goleniową. Jest to kopnięcie boczną krawędzią buta, które przede wszystkim brutalnie obsuwa się i skrobie po piszczeli przeciwnika. Kończy się z pełną siła na małych kościach grzbietu stopy.

Ogólnie jednakże Applegate kładzie nacisk na inne aspekty kopnięcia bocznego. Zaleca przy tym atak tym sposobem z różnych stron bezpośrednio w kolano lub jego okolice. Wszystko to razem jest warte rozwinięcia w osobnym wpisie. W tej chwili trzeba zwrócić uwagę na omawianie jako osobnej techniki kopnięcia tym sposobem celowanego bezpośrednio w rzepkę. Technika jest podobna, jednak z silnym odchyleniem tułowia. Ma to na celu odsunięcie się poza zasięg ewentualnej pałki lub noża. To kopnięcie Applegate zalecał jako efektywne zatrzymanie każdego frontalne ataku. Wydaje się, że skojarzenia z savate są tutaj całkowicie uprawnione.

Warto jeszcze zwrócić uwagę na pierwotny charakter tej techniki. W latach poprzedzających II w. ś. i w jej trakcie walczący nie mieli tak szerokie jak obecnie świadomość potencjału, jaki mają kopnięcia. Umiejętności te powszechniej kultywowano w stosunkowo wówczas niedostępnych w krajach Dalekiego Wschodu, a na Zachodzie wysoko tę sztukę rozwinęli Francuzi w swoim savate. Ekspansja technik kopnięć i ich ewolucja miała nastąpić w przyszłości. Opisywane kopnięcie, pochodzące jeszcze sprzed tej „nowej ery” ujawnia swój całkowicie użytkowy, bojowy charakter. Głównym jego wyróżnikiem, charakterystycznym dla kopnięć combatowych, jest atak bez zbędnych dodatkowych ruchów, w tym przypadku stopą bezpośrednio od ziemi w cel. Oraz, oczywiście, traktowanie solidnego buta jako dobrej broni. Ćwiczono od strzelania do butowania…

11 thoughts on “Side Kick, kopnięcie boczne

  1. Marcin

    Ciekawe nie probowalem jednak nie rozumiem za bardzo gdzie mam uderzyc tą nogą w piszczele czy w co ??

    Odpowiedz
  2. Marcin R

    mniej więcej pod kolano i zjechać podeszwa buta po piszczeli w dół do stopy

    Odpowiedz
  3. slawkas

    @The GAME: Nie doczytałeś do czego jest to kopnięcie, więc cytuję:

    Celem jest z reguły bliższa noga przeciwnika, od kolana w dół.

    I dalej podobnie kilka razy. Doradzam mniej napinek, a więcej uwagi.

    Odpowiedz
  4. Kajetan Seredynski

    chyba najpotężniejsze jeśli chodzi o moc kopnięcie i w sumie skuteczne od poziomu „wyższego pasa” w dół ,wyżej uważam nie trzeba …i to nie dlatego ,że nie mogę tylko zbyt ryzykowne…do celów ćwiczebnych polecałbym wersje obrotową- jak się opanuje ten trudniejszy wariant to będzie lepsze wyczucie balansu i równowagi na nodze podporowej i lepszy celownik:)

    Odpowiedz
  5. Muzyk

    Kajetan… bez urazy ale uważam, iż aby wytrenować kopnięcie należy trenować je takim jakim faktycznie jest… Twój profil mówi, mówię to z szacunkiem, że posiasz wiedzę konieczną do rozróżnienia pewnych zagadnień… Kopnięcie obrotowe, niezależnie od tego jak jest nazywane w systemach, sportach i sztukach walki i niezależnie od tego czy wykończone jest np. uderzeniem piętą czy też krawędzią stopy, choć sposobem zakończenia przypomina kopnięcie boczne kopnięciem bocznym, jako takim, już nie jest. Aby je wykonać należy wykonać inny „zestaw” ruchów co kształtuje pamięć mięśniową w inny sposób niż „klasyczne” kopnięcie boczne. To tak jakbyś chciał nauczyć się ciosu prostego uderzając sierpowym. Oczywiście ogónorozwojowo jestem za – zwiększy to jak powiedziałeś balans itp. jednak obrotówki (z mojego punktu widzenia) są idealne na zawody sportowe (i to nie zawsze) lecz nie na ulicę – ulica wymaga prostoty i instynktownych reakcji – nie osiągniesz tego ucząc się kopnięcia bocznego przez powtarzanie obrotowego (każde z nich wymaga osobnego nakładu pracy). Każdy z odwiedzających tę stronę ma zapewne potężną wiedzę – podzielmy się tym co dotyczy „prawdziwej” ulicy…Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników.

    Odpowiedz
  6. Sławomir Kasprzak

    Trening techniki to jedno, natomiast rozwoj cech motorycznych moze i powinien odbywac sie obok tego. Gdyby padla propozycja ksztaltowania koordynacji wzrokowo-ruchowej i zrecznosci poprzez, przykladowo wpnaczke sportowa, to pewnie nie spotkaloby to jakiegos sprzeciwu. Wahanie moze pjawiac sie, gdzy propozycja poszerzenia treningu dotyczy czegos z dziedzin pokrewnych. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, zeby jako srodki trenigowe wykorzystywac elementy techniki roznych spotow walki. Zwlaszcza, ze obiekty i sprzet do tych cwiczen nie stanowia problemu.
    W tym konkretnym przypadu mozna spokojnie obrotowke potraktowac nie jako technike, ale jako zadanie ruchowe, i ja tak rozumiem uwage Kajetana. Moze sie zdarzyc, ze ktos niedoinformowany albo zlosliwy zacznie pieprzyc, ze „tam robia obrotowki”, ale takie juz sa te wojny swiatow, nie ma sie co przejmowac. Ale jest jedno niebezpieczenstwo. O ile to nie jest trening indywidualny albo w malej rozumiejacej sie grupie, to trzeba uwazac, jak cwiczenie zrozumieja uczestnicy sekcji czy kursu. Jak sie jeden taki z drugim zafiksuje, ze cwiczy kopniecie obrotowe, to za jakis czas z butow nas wyrwie, co zacznie wygadywac albo jakie bedzie mial pytania. Dlatego nigdy nie dolozylbym tego cwiczenia w czesci technicznej ani do testow, a w innych czesciach treningu zawsze po dobitnych objasnieniach, albo w formie zabawowej.

    Odpowiedz
  7. Kajetan Seredynski

    Zgadzam się z przedmówcami w całej rozciągłości 🙂 faktem jest że techniki obrotowe są niebezpieczne w realnym starciu i że nie ma na nie czasu, faktycznie jako zadanie ruchowe, poza tym zobaczcie jak różni ludzie ją wykonują niektórzy kopią jakby pośrednie między bocznym a tylnim zależy to między innymi albo głównie od poziomu rozciągnięcia, faktem jest też to że w walce trzeba by było się specjalnie ustawić żeby tak kopnąć mam na myśli frontalnie ustawionego napastnika…niemniej drażnią mnie słabo rociągnięci instr. „combatów ” rożnych którzy niejako od dołu kopią – kolano powinno być jednak trochę wyżej żeby jak się nie uda choć odrzucić albo mieć zasłonę przed napastnikiem kopanie od dołu do góry wydaje się bez sensu -lepiej kopnąć nisko.obrotówka raczej tylko do kształcenia tych którzy już potrafią kopnięcie boczne – znakomicie rozwija koordynację i umiejętność stosowania tego typu kopnięcia w bok i w tył, to jakby przejść od strzelania do tarczy na punkty do dynamicznego:) p.s do Muzyka :)… wiedzy wciąż za mało-takie mam podejście

    Odpowiedz
  8. Marcin R

    Nie widze koniecznosci jakiegos szczególnego rozciagnięcia inastruktorów tzw combatów. Co do samego kolena w czasie kopnięcia to sie nie zgodzę. Typowe dla wschodnich sztuk/sportów walki wykonywanie kopniec z wysokim uniesieniem kolana jest elementem który może je dośc wyraźnie sygnalizować i łatwo kontrować. Z kolei w niektórych sytuacjach włożenie tzw. Szpeju spowoduje że nie bedziesz w stanie wykonac uniesienia kolana. Kiedyś pewien fajny zyd pokazał mi jak mozna dość ciekawie – silnie kopnąć w pachwiny – kopniecie było skrzyzowaniem kopnięcia w przód wznoszącego i odpychajacego, kolano było unoszone jedynie do poziomu pasa, jakbyś chciał po najkrótszej linii w strefę pachwin po czym sie obniżało a wtedy było prostowane podudzie. Wychodził bardzo silny strzał, poza tym gdyby przeciwnik wpadł na pomysł skrócenia dystansu to wchodziło kolano.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.